Kwarantanna, choroba, obawa przed wizytą na Stacji Kontroli Pojazdów w trakcie epidemii może utrudnić nam terminowe wykonanie badania technicznego naszego samochodu. Jednak żadne regulacje prawne nie przewidują zwolnienia właścicieli z tego obowiązku.
Nie ma żadnych restrykcji czy kar za niewykonanie badań w terminie, dlatego jeśli przebywamy na kwarantannie, w szpitalu lub po prostu nigdzie nie jeździmy, bo pracujemy zdalnie, możemy przełożyć je na bardziej dogodny czas.
Należy jednak pamiętać, aby bez przeglądu nie poruszać się samochodem – w przeciwnym razie narażamy się na utrudnienia w przyznaniu odszkodowania w przypadku wystąpienia kolizji drogowej lub wypadku. Firma ubezpieczeniowa może podważyć stan techniczny pojazdu – skoro nie miał on badań, to czy jego stan nie przyczynił się do zdarzenia?

Istnieje także inne wyjście z tej sytuacji. Na SKP może się stawić każdy użytkownik danego auta, nie tylko jego właściciel. Wystarczy, że będzie miał przy sobie dowód rejestracyjny (ewentualnie kartę pojazdu, pozwolenie czasowe lub pokwitowanie Policji). Dlatego, gdy nie jesteśmy w stanie być osobiście, warto poprosić o pomoc kogoś innego, na przykład członka swojej rodziny.

Obecnie niemal wszystkie czynne Stacje Kontroli Pojazdów wprowadziły dodatkowe zabezpieczenia, które mają zminimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem. Dotyczą one nie tylko diagnostów i klientów, ale także samego sposobu funkcjonowania SKP.

Przegląd techniczny auta

Zdjęcie: Motofakty