25.11.2023 r. odbyła się duża demonstracja niemieckich przewoźników transportowych, zorganizowana przez Federalne Stowarzyszenie Logistyki i Transportu (BLV-pro). Wzięło w niej udział ponad 300 samochodów ciężarowych. Protest niemieckich przewoźników skierowany był przeciwko drastycznej podwyżce opłat drogowych dla samochodów ciężarowych, która zacznie obowiązywać od 1 grudnia 2023 roku. BLV-pro zaznacza, że wiele małych i średnich firm obawia się utraty pracy oraz bankructwa. Planowana podwyżka zagraża także bezpieczeństwu dostaw. Organizatorzy demonstracji są rozczarowani postawą polityków i ubolewają nad tym, że przedstawiciele rządu nie przyjęli zaproszenia na sobotni strajk oraz nie mieli odwagi wysłuchać obaw branży transportowej. Zdaniem BLV-pro to pokazuje rosnącą przepaść między rządzącymi a zwykłymi obywatelami.

Niemcy protestują przeciwko podwyżce opłat drogowych

Jednocześnie, przewoźnicy przejeżdżający przez Niemcy na drogach należących do transeuropejskiej sieci drogowej mogą liczyć na częściowy zwrot uiszczonych opłat. Wynika to ze skorygowanych w minionym tygodniu przez niemiecki Parlament zawyżonych stawek za opłaty drogowe za okres od 28 października 2020 roku do 30 września 2021 roku.
W wyroku z dnia 28 października 2020 roku C-321/19 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) stwierdził, że koszty, ponoszone na utrzymanie niemieckiej policji drogowej, nie mogą być uważane za „koszty eksploatacji”, o których mowa w art. 7 ust. 9 zmienionej dyrektywy 1999/62. Oznacza to, że nie powinny być brane pod uwagę przy ustalaniu opłat drogowych za przejazdy samochodów ciężarowych na drogach należących do transeuropejskiej sieci drogowej. Opłaty pobierane na tym obszarze są zatem niezgodne z prawem unijnym, co oznacza, że firmy transportowe mogą ubiegać się o częściowy zwrot uregulowanych opłat o zawyżonej wartości.

Obniżka z mocą wsteczną stawki za opłaty drogowe