A jednak… wszystko wskazuje na to, że to jednak pojazdy elektryczne będą niepodzielnie królowały w przyszłości na drogach.
10 lat temu Tesla Roadster była zabawką dla majętnych mieszkańców Doliny Krzemowej, a samochodu elektrycznego nikt nie brał na poważnie. W związku z tym niewielu też przejmowało się tym, skąd weźmiemy niezbędne do jego produkcji surowce. Teraz sytuacja jednak zmieniła się dramatycznie. Klientów na przyzwoite auta z napędem elektrycznym jest bowiem więcej, niż wydawało się dotychczas menedżerom z Wolfsburga, Stuttgartu czy Monachium.

Elektryczna przyszłość na drogach.

Samochód elektryczny